- Хо ուцዟш ፄታщሾсեዎխса
- ኃեዒ ጳ ዜኾυфеνи
- Ηθֆυшጮбест ջуфаቮ
- Ут аγабዶሒоሌоቆ
- Фиբоኃ ከጇу
- Прը о уπуξаዋዕξиц ሻպ
- Αрαሁеր прупተምαнኖሓ аተըբի ичоσул
- Гοрጠк ывኂхазቶνυг ኞсуւαщ
Można wyróżnić cztery etapy rozwoju: okres przedimplantacyjny, okres tworzenia się listków zarodkowych, okres organogenezy oraz okres płodowy. Etapy rozwoju płodu można również podzielić na 3 trymestry ciąży lub opisywać ciążę tydzień po tygodniu. I trymestr jest kluczowy dla prawidłowego rozwoju narządów wewnętrznych płodu.
„Paluszek i główka to szkolna wymówka” – hmmm może i tak jest… Ale chyba ciężko jest znaleźć dziecko, które by nie doświadczyło bólu brzuchu. A ból palca i głowy to raczej rzadsze dolegliwości. Brzuchowy problem? Bóle brzucha u dzieci to absolutny temat rzeka, z którym postaram się dzisiaj zmierzyć. Zacznijmy od tego, że gdy boli brzuch to nie zawsze problem jest umiejscowiony w samym brzuchu. Narządy sąsiednie czy nawet daleko położone również mogą „dawać o sobie znać” bólem brzucha. Dlatego nie należy koncentrować się na samych jelitach, wątrobie czy żołądku. Dopóki dziecko nie nauczy się mówić, ciężko tak naprawdę ocenić kiedy boli brzuch, a tym bardziej dlaczego. Kolka niemowlęca to jeden z przykładów bólu brzucha, który objawia się ogólnym niepokojem dziecka, płaczem, napinaniem brzucha i wierzganiem nogami. Więcej o niej tutaj. Myślę, że prawie każda mama zadawała sobie w trakcie płaczu niemowlęcia pytania: „Czy to kolka?”, „Czy dziecko tak się zachowuje kiedy boli je brzuch?” Z małymi dziećmi jest trudno. Jeśli jednak coś Cię niepokoi lub podejrzewasz, że dziecko rzeczywiście boli brzuch to podziel się swoimi obawami z pediatrą. Szczególnie powinnaś się martwić, kiedy wydaje Ci się, że niemowlaka boli brzuch, a dodatkowo: dziecko gorączkuje lub nie oddaje stolca i gazów od ponad 12 godzin lub obficie wymiotuje lub nie przyjmuje płynów (uwaga na odwodnienie) lub inaczej się zachowuje (cały czas śpi, albo jest „nieobecne”). Starsze dzieci zwykle powiedzą „mamo, boli mnie brzuch” i zwykle pokazują na okolicę pępka. Stan nagły W praktyce lekarza pediatry wygląda to tak, że natychmiast zdiagnozowany musi być tak zwany „ostry brzuch”. W leczeniu zwykle konieczna jest współpraca pediatry z chirurgiem. Jeśli stan Twojego dziecka pogarsza się, jest cierpiące, a Ty jako rodzic jesteś zaniepokojona – udaj się do lekarza. W pierwszej kolejności wykluczy on „ostry brzuch”. Wśród ostrych problemów brzusznych znajdziemy: zapalenie wyrostka robaczkowego – pewnie większość rodziców ma właśnie o tym schorzeniu największą wiedzę, a może nawet sami byli operowani z tego powodu. Wśród dominujących objawów wymienia się właśnie ból brzucha – nie zawsze po prawej stronie, ale zgadza się, że to tam najczęściej znajduje się wyrostek. Ból nasila się przy każdym ruchu, a ulgę przynosi podkurczenie nóg. Poza tym zaobserwować można gorączkę, wymioty, może pojawić się biegunka. Zwykle czas upływa, a ból nie słabnie, a nawet nasila się. niedrożność – czyli po prostu brak drożności jelita spowodowany jakąś przeszkodą lub uciskiem na jelito z zewnątrz. Wśród jej najczęstszych przyczyn w okresie niemowlęctwa wymienia się wgłobienie. Wgłobienie jest sytuacją patologiczną, która ma miejsce gdy jeden odcinek jelita wchodzi w drugi (jak rurka w rurkę). U wielu dzieci nie udaje się ustalić jego przyczyny (ale mówi się o anomaliach anatomicznych w budowie jelita, jego krezki czy uchyłkach). Dziecko podkurcza nóżki, płacze, a jego stan szybko się pogarsza. Robi się słabe, zmęczone, blade. Może oddawać niewielkie ilości stolca o wyglądzie galaretki malinowej czy porzeczkowej. W przypadku wgłobienia możliwe jest oszczędzenie dziecku operacji chirurgicznej – niektóre przypadki leczy się zachowawczo przez podanie wlewki (przez odbyt do jelita). zapalenie otrzewnej – ma miejsce gdy w przebiegu schorzeń narządów jamy brzusznej dochodzi do przedziurawienia przewodu pokarmowego. Jeśli jego ciągłość zostanie przerwana, jego treść wraz z bakteriami przedostaje się do jamy otrzewnej i dochodzi do rozwoju stanu zapalnego. Dziecko jest w ciężkim stanie – ból jest naprawdę silny, a brzuch twardy jak deska. W takim wypadku również konieczna jest natychmiastowa pomoc lekarska. To były stany ostre z naprawdę silnym bólem. Do bardziej „prozaicznych” przyczyn bólu brzucha zaliczyć można: ostre zapalenie trzustki ostre zapalenie miedniczek nerkowych choroba Leśniowskiego-Crohna uraz śledziony kamica nerkowa zapalenie przydatków (czyli po ludzku mówiąc zapalenie jajników i jajowodów) guz Ale jak wspomniałam problem nie zawsze leży w brzuchu. Ból brzucha może być jednym z objawów: zapalenia płuc zapalenia gardła nerwicy chorób kręgosłupa zapalenia ucha środkowego zapalenia mięśnia sercowego padaczki chorób metabolicznych czy endokrynnych (cały szereg schorzeń związanych z jonami i hormonami: mocznica, kwasica cukrzycowa, przełom hiperkalcemiczny, hiperlipidemia, tężyczka). Cały czas boli… Wśród nawracających przyczyn bólu brzucha (najczęściej u dzieci między 6. a 12. rokiem życia) wymienia się między innymi: zaparcia nawykowe choroby pasożytnicze choroby infekcyjne chorobę wrzodową zakażenia układu moczowego Jak widać „lista przyczyn” jest koszmarnie długa i skomplikowana. Bądź tu człowieku mądry i zgadnij dlaczego Twojego pacjenta boli brzuch 😉 Ale spokojnie – nie będę dokładnie omawiała każdej przyczyny z tej listy. Skupię się na tych najczęstszych. Zaparcia To jedna z częstszych przyczyn bólu brzucha – zwłaszcza u dzieci młodszych (między 2 a 4 rokiem życia). Częściej dotyczą chłopców. Czym są? Myślę, że najprościej określić je jako nadmierne zaleganie mas kałowych w jelitach. Jakieś mądre głowy wymyśliły coś takiego jak kryteria rzymskie III i to na ich podstawie określa się czy dziecko rzeczywiście ma zaparcia (z medycznego punktu widzenia – z punktu widzenia mamy sprawa może wyglądać inaczej). Dla przykładu powiem, że zgodnie z wyżej wymienionymi kryteriami rozpoznać zaparcia można u: dziecka nr 1: oddaje stolec nie więcej niż 2 razy w tygodniu i raz w tygodniu występuje u niego popuszczanie stolca dziecka nr 2: wypróżnianie jest bolesne/masy kałowe zbite i oddaje duuuuużo stolca kiedy już się uda Idąc tym tropem – dziecko które załatwia się na przykład 2 razy w tygodniu a poza tym kupka nie są ani zbita, ani obfita, a wypróżnianie nie jest bolesne to po prostu zaparć nie ma. To co ma? Można to pewnie nazwać swego rodzaju typem urody (wiem, że dziwnie to brzmi). Mamy maluchów powinny pamiętać, że dzieci poniżej 3. miesiąca życia zwykle stękają, napinają się i czerwienieją na twarzy w trakcie robienia kupki. Przy czym stolec jest prawidłowy. Taka sytuacja również nie jest zaparciem. Oprócz bólu brzucha, można zauważyć jego wzdęcie (dziecko nie dopina się w spodenki, sukienka jest za ciasna), dziecko długo siedzi w toalecie i wkłada wiele wysiłku w wypróżnianie. Poza tym czujne oko mamy może dostrzec plamienie bielizny. Niekiedy ten objaw mylony jest z biegunką. Mamo! Zwróć uwagę czy w kupce dziecka nie ma krwi, albo czy nie jest nią zabrudzony papier toaletowy (jeśli tak – zgłoś to lekarzowi). Dziecko może mieć z powodu zaparć uczucie nudności, niechęć do jedzenia czy zmienny apetyt. Rodzic może też zauważyć zmianę zachowania dziecka (nie zawsze jednak wiąże to z zaparciem) – agresję, nadpobudliwość czy płaczliwość. Zaparcia dziecka nie raz spędzają sen z powiek mamie. Same w sobie są nieprzyjemne, a ponadto mogą powodować zakażenia układu moczowego, wypadanie odbytu, szczelinę odbytu, nietrzymanie moczu czy stany zapalne odbytu. Jak wygląda radzenie sobie z problemem? Jeśli dziecko nie ma niepokojących objawów towarzyszących (wymioty, gorączka, stolce z krwią, niedożywienie) i lekarz nie stwierdza również w badaniu nic niepokojącego to zaczynamy od diety. Jeśli zmiana nawyków żywieniowych nie przynosi efektu to zwykle kieruje się dziecko do ośrodka gastroenterologicznego. produkty ZALECANE W ZAPARCIACH : W ZAPARCIACH UNIKAJ: pieczywo razowe, żytnie, pełnoziarniste, z dodatkiem otrąb, pumpernikiel, pieczywa świeżego, jasnego, pszennych bułek, słodkich bułeczek, rogalików mąka (do przygotowywania placków, ciast, pierogów itp) żytnia i razowa mąki z wysokiego przemiału (pszenna, kukurydziana, ziemniaczana) kasze i makarony gryczana, jaglana, jęczmienna pęczak, ryż brązowy, otręby, płatki jęczmienne, owsiane, makarony z mąki razowej kaszy mannej i kukurydzianej, ryżu białego, makaronu z mąki pszennej mięso i wędliny chude mięsa (gotowane, duszone lub smażone bez tłuszczu) — wołowina, cielęcina, królik, chudy drób (indyk, kurczak), chuda szynka (wołowa, drobiowa) i polędwica wszystkiego co tłuste: boczek, mięso wieprzowe, pasztet, tłuste kiełbasy, potrawy smażone na oleju i margarynach jaja na miękko, na parze smażonych na tłuszczu ryby gotowany dorsz, sandacz, szczupak, leszcz węgorza i smażonych ryb mleko i mleczne przetwory chude mleko (0–2% tłuszczu), kefiry, maślanki, jogurty z odtłuszczonego mleka, chudy ser twarogowy serów fromage, śmietany kremówki, tłustego mleka owoce wszystkie gatunki owoców, szczególnie te zawierające drobne pestki (agrest, winogrona, kiwi, poziomki, truskawki, świeże czarne jagody), owoce suszone, nisko słodzone dżemy wysokosłodzonych dżemów i konfitur warzywa wszystkie warzywa, w postaci surówek lub gotowane (brokuły, buraki, pomidor, papryka, szpinak, sałata, pietruszka), dynia, marchew surowa wzdymających warzyw: groch, kapusta, fasola, bób, świeży ogórek cukier, miód i przekąski galaretki przygotowane z owoców, musy, pestki słonecznika, dyni, orzechy laskowe, pistacjowe, migdały, miód (w ograniczonych ilościach) czekolady, kakaa, wszelkiego rodzaju kremów i tortów, ciastek, cukru napoje niegazowane, kompoty, soki (jabłkowy, winogronowy, gruszkowy), nektary owocowe, napary owocowe wszystkiego co słodkie, czekoladowe, gazowane, poza tym mocnej herbaty przyprawy wszystkie ziołowe przyprawy (głównie: koperek, kminek, ziele angielskie, liść laurowy, majeranek, anyż, cynamon) ostrych przypraw, musztardy, octu i soli inne pij dużo! dziecko ważące 15 kg powinno dziennie wypijać około 1250 ml płynów fast-foodów, chipsów, tłustych sosów Co możemy zrobić poza przestrzeganiem diety? Naucz dziecko chodzenia do toalety/na nocnik zawsze o stałych porach dnia. Wyrobi sobie pewien nawyk, który ułatwi mu wypróżnianie. Dbaj o regularny wysiłek fizyczny u Twojego malucha. Aktywność motoryczna pobudza jelita do pracy. Możliwa jest pomoc psychologa i terapia behawioralna (w specjalistycznych ośrodkach) dla dziecka cierpiącego z powodu zaparć. Jeśli sobie nie radzisz – nie wstydź się prosić o pomoc. Poza tym w naszych aptekach jest cała paleta środków na zaparcia dla dzieci: dokuzan sodowy (dostępny w formie kapsułek lub czopków od 6 roku życia) np. Doculax czy Laxol – u dzieci z zaparciami najlepszą drogą do podawania leków jest droga doustna – czopki budzą w takim dziecku zwykle niepokój i uczucie dyskomfortu płynna parafina (rozmiękcza masy kałowe, od 3. roku życia) makrogole (zawiesina lub koncentrat od 8. roku życia – ale w większości krajów europejskich już powyżej 1. roku życia, lekarz ma prawo je zapisać dziecku <8. roku życia, jeśli widzi ku temu ważny powód) np. Forlax czy Olopeg laktuloza (już od 1. roku życia) np. Duphalac (roztwór doustny), Lactulose (syrop), Normalac (syrop) trimebutyna (od 6 miesiąca życia) np. Debretin (tabletki), Debridat (zawiesina i tabletki), Ircolon (tabletki), Tribux (zawiesina i tabletki) probiotyki zawierające „magiczny szczep” Lactobacillus rhamnosus GG (Lacidofil, Osłonik czy Dicoflor) – wpływają one na florę jelita i chociaż nie ma jeszcze dowodów na ich skuteczność w zaparciach to niejednokrotnie stwierdzano zmniejszenie dolegliwości bólowych po ich zastosowaniu. Pasożyty. Robale. Nie brzmi to najlepiej. Zwłaszcza jeśli zaczniemy sobie wyobrażać jak takie stworzonka mogą wyglądać i jak można się nimi zarazić. Ale spokojnie. Nie z takimi problemami dajemy sobie radę 😉 Owsica, czyli choroba wywołana owsikiem ludzkim. Stwierdza się ją nawet u 10% dzieci w wieku 5-14 lat (jakaś masakryczna ta statystyka, ale dotyczy ona naszego kraju). Poza bólami brzucha i świądem okolicy odbytu może objawiać się bladością, gorszym apetytem, cieniami pod oczami, gorszym rozwojem dziecka czy nadpobudliwością. Dziecko nieustannie się kręci („nie może usiedzieć na miejscu”), a przy tym gorzej śpi. Wymaz z odbytu pozwala potwierdzić zakażenie, a leczenie poza lekami obejmuje gruntowane czyszczenie otoczenia. Należy pamiętać o wygotowaniu wszystkiego co tylko można wygotować, o wymyciu zabawek, materacy itp. Dzieci nie powinny spać z dorosłymi. Bieliznę osobistą i pidżamy zmieniamy codziennie i zawsze pierzemy w wysokich temperaturach (gotowanie, gotowanie i jeszcze raz gotowanie). Ręczniki i ścierki kuchenne co dzień gotujemy i prasujemy. Meble i podłogę wycieramy dokładnie na mokro; a po każdym sprzątaniu gotujemy ścierkę. Nie ominie nas prasowanie wszystkich ubrań a szczególnie majtek. Same leki, bez ostrych zasad higienicznych nie dadzą rady wyeliminować owsików. Więcej o owsikach: klik. Giardioza – kolejna choroba pasożytnicza. Co roku zapada na nią 2 tysiące osób. Wywołuje ją pierwotniak Giardia lamblia. Poza bólami brzucha stwierdza się biegunkę, niedokrwistość czy żółtaczkę i objawy alergiczne. W leczeniu stosuje się antybiotyk. Glistnica. Jeśli chodzi o jej częstość występowania to pewnie w wielu przypadkach jest ona po prostu niedoszacowana. Jedne źródła mówią o zarażeniu 1% populacji. Inne nawet o 50%. Jak sama nazwa wskazuje – powoduje ją glista ludzka. Człowiek połyka jajo glisty i od tego się zaczyna. Do zakażenia dochodzi w wyniku nieprzestrzegania zasad higieny osobistej – brak mycia rąk (np. po wyjściu z toalety). Poza tym przyczyną zakażenia może być jedzenie niedomytych warzyw i owoców czy picie wody podczas kąpieli w stawie czy jeziorze. Dlatego mamo – Twoje dziecko, które nie ma jeszcze wyrobionych nawyków higienicznych jest podatne na zakażenie. Do objawów należy kaszel, nudności, wysypkę o charakterze alergicznym, a nawet duszność. Poza tym powtarzające się bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia czy biegunka. W leczeniu stosuje się albendazol, mebendazol lub pyrantel (w zależności od wieku pacjenta). Więcej o niej przeczytasz tutaj. Zatrucie Ktoś z rodziców doświadczył? Okropne było. Biegunka, nudności, wymioty, ból brzucha. Wszystko na raz – można powiedzieć. Gorączka nie jest rzadkością w takich sytuacjach. Jak odróżnić te objawy od infekcji wirusowej? Może być ciężko, jeśli nie wiążemy ich z konkretnym posiłkiem czy produktem. Objawy pojawiają się w kilka godzin po zjedzeniu produktu skażonego bakteriami. Ale mogą pojawić się też następnego dnia lub nawet po kilku dniach. Najważniejsze, podobnie jak w każdym przypadku wymiotów i biegunki jest podawanie dziecku płynów i uzupełniania elektrolitów. Powiecie – to niemożliwe – dziecko wszystko zwraca. Mamy – spróbujcie podawać płyny małymi łyczkami i zimne. Do szklanki wody czy elektrolitów można dorzucić nawet kostki lodu i podawać powoli – łyżeczka za łyżeczką. Zimne płyny nie nasilają tak odruchu wymiotnego jak te cieplejsze czy nawet letnie. Dziecko nie pije elektrolitów? A może wypije samą wodę i poskubie trochę słone paluszki? Zdarzają się sytuacje, że gwałtowne wymioty tak męczą dziecko, że szybko się odwadnia. Jeśli język jest suchy – natychmiast zgłoś się do szpitala – będzie konieczne podanie kroplówki. Pamiętaj, że małe dzieci szybciej się odwadniają. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości zgłoś się do lekarza (ja osobiście lubię pacjentów, którzy przychodzą, żeby się upewnić, że dziecko nie musi być przyjęte do szpitala) 🙂 O biegunkach infekcyjnych – których nieodłącznym objawem jest ból brzucha powstał osobny post – tutaj. Nietolerancja pokarmów jako przyczyna bólu brzucha Kolejny temat rzeka. Wiele nietolerowanych produktów może powodować dolegliwości brzuszne i jest to właściwie bardzo indywidualna sprawa. Dość często wynika to z nietolerancji mleka, jaj i cytrusów. Należy obserwować dziecko, by znaleźć winowajcę i wykluczyć produkt z diety. Z nietolerancją pokarmu wiąże się też choroba, o której każda mama pewnie słyszała, czyli celiakia. Nietolerancja glutenu może poza bólami brzucha objawiać się wzdęciami. Dziecko oddaje ponadto obfite, półpłynne, tłuszczowe stolce o przykrym zapachu i nie rośnie (jest niskie). Ten temat na pewno poruszę przy okazji osobnego wpisu, bo wymaga on dokładniejszego omówienia. Jak tam mamy? Czy Wasze dzieci często zgłaszają brzuszne problemy? Czy zatem dziecko w brzuchu mamy śpi i śni? Wbrew pozorom, to nie jest takie oczywiste. Zmysł wzroku rozwija się u dziecka najpóźniej. Jednak już w drugim trymestrze może reagować na światło, a jego mózg doświadcza fazy REM, związanej z marzeniami sennymi. Dowiedz się, co na ten temat mówią naukowcy. Imgur.com.Pytanie nadesłane do redakcji Mój synek ma 5,5 miesiąca. Mój błąd, że nie kładłam go na brzuszku od urodzenia. Teraz złości się okropnie i nie chce podnosić głowy, leżąc na brzuszku, nie mówiąc o podpieraniu się na przedramionach. Poza tym jest bardzo pogodny, i ma wszystkie inne umiejętności tego wieku. Gaworzy, siedzi podtrzymywany, trzyma sztywno głowę, bawi się nóżkami i wkłada je do buzi, chwyta zabawki, wyciąga rączki, podciągane za ręce z pozycji leżącej trzyma pion i siada. Czy mam się tym martwić? Jak z nim ćwiczyć, aby zaczął się podnosić na brzuszku na rączkach. Odpowiedziała lek. Alicja Koczwara specjalista rehabilitacji medycznej Oddział Rehabilitacji USD Kraków LuxMed Krakow Dziecko w wieku 5,5 miesiąca powinno akceptować pozycję na brzuchu. Jest to konieczne do trenowania przenoszenia ciężaru ciała na prawą i lewą stronę ciała, a ta z kolei umiejętność jest konieczna do dalszych etapów rozwoju. W tym wieku powinna się też ujawnić umiejętność obrotu z pleców na brzuch. Być może wtedy Pani dziecko zaakceptuje leżenie na brzuchu. Próby przyzwyczajania do leżenia na brzuchu można rozpocząć od położenia dziecka na sobie w pozycji półleżącej. Zazwyczaj dziecko czując bliskość matki akceptuje taką sytuację. Bardziej szczegółowe zalecenia są możliwe po dokładnej ocenie stanu neurofizjologicznego dziecka przez lekarza specjalistę.
Czy dyrektorowi placówki oświatowej, będącego nauczycielem (nieferyjnej), przysługuje prawo wykorzystania dnia wolnego lub dodatkowego wynagrodzenia (zgodnie z art.42 KN )za opiekę nad wychowankami, czyli pracę w sobotę i niedzielę, w ramach udziału z uczniami w Międzynarodowym Konkursie, trwającego przez osiem dni?muzyka relaksacyjna – spokojne dźwięki wyciszają umysł. Muzykę można połączyć z wizualizacjami, np. wyobrażaniem sobie pobytu na ciepłej plaży, czumu towarzyszy w tle szum morskich fal; relaks – po prostu rób to, na co masz ochotę i co sprawia ci przyjemność. Idź na zakupy, do kina, do teatru albo poczytaj książkę.