0 Jestem zainteresowana zakupem lapka np. z amazonu z USA. Koszt powiedzmy $1000, wysyłka za darmo. Nigdy nie zamawiałam zza granicy, i tutaj moje pytanie: czy jedyne opłaty jakie muszę ponieść to to $1000? Czy może do tego jeszcze dolicza się VAT? Na forum ebaya taką opinię znalazłam: W skrócie: cło z USA na elektronikę wynosi 0% (laptopy, telefony komórkowe, konsole, aparaty)." W zależności od wartości i charakteru przesyłki możesz zapłacić podatek VAT w wysokości 23% i w sumie nie do końca mogę wywnioskować czy ponoszę ten VAT czy nie. Jeśli ktoś może mi to rozjaśnić będę wdzięczna :) 0 Zależy czy będziesz miała szczęście czy nie jak nie zapłacisz jak będziesz miała nie zapłacisz. No też tam można prosić żeby na paczce zaniżyli wartość itp. 1 Zazwyczaj niestety płacisz ten VAT. Istnieje jednak szansa jeśli masz kogoś znajomego/rodzinę na przeskoczenie tego problemu. Chociaż nigdy nie ma 100% pewności. W skrócie: ktoś znajomy/z rodziny mógłby kupić sprzęt na miejscu i wysłać Ci go prywatnie jako coś osobistego (sweter, album ze zdjęciami etc.). Weź tylko pod uwagę, że jeśli kupisz tam sprzęt to w ramach gwarancji musisz go prawdopodobnie odesłać jeśli coś się zepsuje i będziesz chciała oddać na gwarancję. A wtedy już to się nie opłaci. 0 Oficjalnie musisz zapłacić vat oczywiście, ale ludzie kombinują wysyłając paczki na lewo, twierdząc np. że zawartość jest inna albo że to wcale nie jest kupny nowy sprzęt tylko paczka dla znajomego etc. 0 Może to trochę głupie, ale załóżmy, że wygrałam zieloną kartę na loterii i darmowy bilet do USA. Lecę odebrać taki laptop za $1000 osobiście w USA, następnie wracam do Polski. Czy wtedy muszę płacić VAT? 1 Jeśli rozpakujesz tego laptopa i weźmiesz ze sobą w bagażu podręcznym to nie, bo jak mieliby odróżnic takiego laptopa od twojego prywatnego z którym byś tam leciała? Ale jak będzie zapakowany i widocznie "nowy" to mogą ci kazać zapłacić. 0 Cyber Papuga napisał(a): Może to trochę głupie, ale załóżmy, że wygrałam zieloną kartę na loterii i darmowy bilet do USA. Lecę odebrać taki laptop za $1000 osobiście w USA, następnie wracam do Polski. Czy wtedy muszę płacić VAT? Lecisz tam bez laptopa. Kupujesz, otwierasz, pakujesz do swoich rzeczy i wylatujesz (ewentualnie deklarując, że to Twój osobisty sprzęt). Możesz go ewentualnie wcześniej uruchomić i wrzucić tam jakieś rzeczy typu zdjęcia etc. 0 To raczej nie przejdzie :) 0 Weźmy dla przykładu taki losowy produkt: Cena $165. Załóżmy, że przesyłka za friko. Żeby obliczyć całkowity koszt zakupu takiego monitora do Polski, to po prostu takie coś się oblicza? Cena [USD] x Kurs USD/PLN x 1,23 (VAT), czyli: $165 x 3,65 x 1,23 = 740zł Mógłby ktoś to potwierdzić lub mnie poprawić? :) 0 Gwarantuję, że zapłacisz VAT. Wiem, bo zamawiam sporo rzeczy przez internet, akurat z Chin ale to żadna różnica. Zaniżanie wartości już nie działa, urząd celny każe ci wysłać screena z aukcji + potwierdzenie zapłaty. Jeśli wyczają że to laptop (a wyczają, bo prześwietlają paczki), masz to jak w banku. Wówczas nie patrzą w ogóle na kwotę faktury, tylko od razu każą wysyłać potwierdzenie z kwotą Liczba odpowiedzi na stronę 1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1Laptopy Używane Hp na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Największą popularnością cieszą się laptopy firm Asus, HP oraz Acer. Łącznie posiadają ponad 46% udziału w rynku notebooków. Najtańszy model Asusa (X53U-SX201) kupimy już za 1199 złotych, a HP Compaq 610 NX556EA i Acer Aspire za 1215 zł. Jak widać, ceny nie są już takie jak dawniej i markowy sprzęt da się kupić za niewielkie wybrać laptopa?Laptopy w ostatnich latach z niszowego i raczej ekskluzywnego sprzętu stały się rozwiązaniem dostępnym dla wszystkich. Rozwój technologiczny sprawił, że ceny przenośnych komputerów spadły do poziomu takiego, iż może sobie na nie pozwolić przeciętny zjadacz chleba. A że notebook ma wiele zalet, popularność tego typu urządzeń utrzymuje się na wysokim planujesz zakup przenośnego komputera, zanim wydasz swoje ciężko zarobione pieniądze, zadaj sobie pytanie „Jak wybrać laptopa?”. Jest to istotne, ponieważ sprzedawcy są wyszkoleni w tym, aby wcisnąć Ci nie taki sprzęt, którego potrzebujesz, ale taki, na którym najwięcej zarobią. Poza tym znaczenie ma jeszcze reklama – nawet nieświadomie ulegasz jej wpływowi i będąc w sklepie sięgniesz po reklamowany produkt, nawet jeżeli nie będzie dopasowany do twoich kogo?Pierwotnie notebook był urządzeniem adresowanym głównie do klienta biznesowego. Miał zastosowanie biurowe, pomagał w pracy, przy wykonywaniu zadań nie wymagających zbyt dużej mocy obliczeniowej. Jednak to uległo zmianie wraz z postępem technologii i miniaturyzacją. Obecnie nawet przeciętny laptop ma w obudowie zamknięte podzespoły pozwalające na wykonywanie skomplikowanych zakupu oglądaj laptopy pod kątem swoich realnych potrzeb. Droższe nie zawsze oznacza lepsze. Często może być tak, iż przepłacisz za coś, czego nie będziesz w pełni wykorzystywał. Zastanów się więc, po co Ci ten sprzęt. Jeżeli nie będzie to laptop do grania czy obróbki grafiki, nie potrzebujesz w nim mocnej karty graficznej. Podobnie przy surfowaniu i pisaniu obejdziesz się bez supermocnego procesora i dużej ilości RAM-u. Nie daj się uwieść marketingowym sztuczkom. Pokusa jest duża, ale zastanów się, czy warto wydawać ogromną kwotę tylko za to, żeby w specyfikacji sprzętu móc przeczytać imponujące liczby, świadczące o jego mocy, której i tak nigdy nie wykorzystasz?Rozsądek przy wyborze konfiguracji ma także inne znaczenie. Notebook, aby w pełni dostarczył ci komfortu mobilności, musi pracować na baterii. Im mocniejsza elektronika, tym więcej prądu potrzebuje, skraca się więc czas pracy między ładowaniami ogniwa. No i trzecia rzecz – waga. Prostsza konstrukcja jest lżejsza. Docenisz ten aspekt podczas codziennego użytkowania – ciężki laptop może wyglądać imponująco, jednak szybko zauważysz, że z komfortem pracy ma to niewiele najpopularnieszych laptopów
W naszym zestawieniu porównujemy koszty przy zastosowaniu metody przelewu bankowego. Nie pokazuje to jednak całokształtu sprawy. W przeciwieństwie do Wise, wiele banków reklamuje niskie opłaty, dodając ukryte koszty do kursu wymiany walut. Często bez informowania Cię o tym. Porównaj PayPal z Wise, aby zobaczyć, ile możeszPlease add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! wojtekzak 10 Dec 2005 23:10 12187 #1 10 Dec 2005 23:10 wojtekzak wojtekzak Level 12 #1 10 Dec 2005 23:10 Witam. Chciałbym kupić laptopa w USA. Może ktoś wie jakie mnie czekają opłaty związane z tym zakupem (cło i t p)??? A dokładniej to wujek by mi kupił, tyko jakie mnie czekają opłaty związane z przesyłką i ewentualnymi opłatami skarbowymi?? pozdrawiam #2 10 Dec 2005 23:54 gabik001 gabik001 Level 37 #2 10 Dec 2005 23:54 Jezeli wujek mieszka w USA to moglby Ci go wyslac Polamerem. Mozna zaryzykowac i przeslac laptopa jako skaner . Ja tak zrobilem i udalo sie (nie placilem zadnych oplat oprocz kosztow przesylki, oprocz tego jeszcze jakies slodycze, ubrania itp...). Druga propozycja to w miare mozliwosci rozebrac go (wyjac baterie, cd-rom jak sie da) i przeslac go jako uzywane czesci komputerowe. Na to tez nie ma cla. A jezeli wybiera sie wujek do Polski to moze go przewiezc w calosci rozwniez bez oplat celnych. Natomiast jezeli boisz sie ryzyka to bedziesz go musial wyslac normalnie, ale czeka cie oplata celna. na temat stawek celnych zajrzyj na strone urzedu celnego i tam poszukaj stawek. Pozdrawiam #3 11 Dec 2005 02:40 artur00 artur00 Level 25 #3 11 Dec 2005 02:40 gabik001 wrote: Mozna zaryzykowac i przeslac laptopa jako skaner . Ja tak zrobilem i udalo sie (nie placilem zadnych oplat oprocz kosztow przesylki, oprocz tego jeszcze jakies slodycze, ubrania itp...). jak już łamać prawo to łamać, można zaryzykować i ukraść laptopa w Polsce dziwi mnie to trochę że Kolega proponuje takie rzeczy, szkoda słów #4 11 Dec 2005 13:01 wowka wowka Level 28 #4 11 Dec 2005 13:01 "dziwi mnie to trochę że Kolega proponuje takie rzeczy, szkoda słów" - o widze ze mamy "porzadnego" obywatela, tylko ze jak sie zarabia 650zl tak jak w moim przypadku to trzeba kombinowac, oszukiwac, i okradac panstwo jak tylko sie da, pozatym akcyza na samochody sprowadzane tez niby niejest legalna, ale zaplacic ja trzeba #5 11 Dec 2005 15:00 artur00 artur00 Level 25 #5 11 Dec 2005 15:00 wowka wrote: tylko ze jak sie zarabia 650zl tak jak w moim przypadku to trzeba kombinowac, oszukiwac, i okradac panstwo jak tylko sie da Kolego jak się zarabia 650 zł to się siedzi w domu i kombinuje żeby na jedzenie starczyło do końca miesiąca, ani kupuje laptopy i samochody Widzę że Kolega wychodzi z założenia które było dość popularne w poprzednim ustroju, że wszystkim się należy. A co wg Kolegi powinni robić bezrobotni ? kraść wszystko ? #6 11 Dec 2005 16:39 valarian valarian Level 22 #6 11 Dec 2005 16:39 Widze, ze kolega artur00 wychodzi z zalozenia, ze albo krasc porzadnie, albo wcale... Niesety, zeyjemy w takich realiach, ze kazdy pomaga sobie, jak tylko moze. Jak ktos zarabia 650zl, to kombinuje, jak dozyc do nastepnego miesiaca, ale to wcale nie wyklucza kupowania laptopow itp. To jest forum elektroniczne, wiekszosc osob, ktore tu pisza, ma scisle powiazania z dziedzinami takimi jak informatyka, elektronika itp. Laptop jest narzedziem, ktorego posiadanie moze gwarantowac utrzymanie tej posady z 650zl, albo zdobycie lepszej. A jak sie ma zone [i jeszcze dzieci] na utrzymaniu, to robi sie i kupuje wszystko, na co tylko mozna sobie pozwolic, a co mogloby zagwarantowac lepszy byt i jakos zapewnic rodzinie zycie... Taka prawda... #7 11 Dec 2005 17:02 wowka wowka Level 28 #7 11 Dec 2005 17:02 artur00 wrote: Kolego jak się zarabia 650 zł to się siedzi w domu i kombinuje żeby na jedzenie starczyło do końca miesiąca, ani kupuje laptopy i samochody Widzę że Kolega wychodzi z założenia które było dość popularne w poprzednim ustroju, że wszystkim się należy. A co wg Kolegi powinni robić bezrobotni ? kraść wszystko ? niestety siedzeniem w domu za wiele sie nie osiagnie, laptopa niemam zamiaru kupowac a co do samochodu to trzeba cos myslec bo niemam zamiaru cale zycie rowerem jezdzic, a jak cos potrzebuje to kogos prosic zeby mnie podwiozl. Ja nic nie napisalem ze mi sie nalezy, ale jezeli za prace od poniedzialku do soboty dostaje 650zl to niemam zamiaru placic panstwu jakiegos cla czy innych oplat ktore mozna obejsc, inna sprawa to ze w miescie w ktorym pracuje to taka wyplata jest standardem bo jest tu takie bezrobocie ze nikt nieda wiecej, wiec trzeba tak kombinowac zeby jak najwiecej zostalo w kieszeni, tu kazdy kombinuje jak sie da, ludzie jezdza na oleju opalowym, wiec albo rzad cos zrobi zeby zmniejszyc bezrobocie i podniesc standard zycia albo ludzie beda panstwo oszukiwac i okradac, bo jakos trzeba sobie radzic. "Kolego jak się zarabia 650 zł to się siedzi w domu i kombinuje żeby na jedzenie starczyło" - No wlasnie KOMBINUJE I nie zebym sie nad soba uzalal bo niemam tak zle bo niemam rodziny ani wiekszych wydatkow, ale jak widze niektore osoby, np w mojej rodzinie kuzyn ma zone i 3 dzieci, i jest na rencie ale i tak pracuje i czasem jezdzi do niemiec do pracy, bo jak tu sie nieda znalezc normalnej pracy za normalne pieniadze to trzeba tak kombinowac zeby od panstwa dostac rente, znalezc jakas prace na boku i czasem pojechac do niemiec bo inaczej nieda sie zyc na normalnym poziomie #8 11 Dec 2005 17:03 artur00 artur00 Level 25 #8 11 Dec 2005 17:03 valarian wrote: Widze, ze kolega artur00 wychodzi z zalozenia, ze albo krasc porzadnie, albo wcale... chyba coś Kolega źle przeczytał, nigdzie nie nakłaniałem do kradzieży, ani też nie pisałem żeby cokolwiek kraść valarian wrote: Jak ktos zarabia 650zl, to kombinuje, jak dozyc do nastepnego miesiaca, ale to wcale nie wyklucza kupowania laptopow itp. no ale chyba wysyłka ze stanów laptopa jako skaner, to nie zakup 650 zł, jak ktoś tyle zarabia i nie odpowiada mu ta praca to niech sobie ją zmieni, nikt w Polsce nie ma wbite w dowodzie osobistym że musi do końca życia kopać doły, wolny kraj, można sobie zmienić prace, założyć własną firmę itp. Pozatym autorowi tego postu raczej nie chodziło o możliwości ominięcia przepisów celnych #9 11 Dec 2005 17:20 wowka wowka Level 28 #9 11 Dec 2005 17:20 "no ale chyba wysyłka ze stanów laptopa jako skaner, to nie zakup" - az tak cie boli ze ktos sobie zaoszczedzi troche kasy ? popatrz moze na ostatnie afery paliwowe i inne przekrety - tam to dopiero byly pieniadze w porownaniu do tego laptopa "650 zł, jak ktoś tyle zarabia i nie odpowiada mu ta praca to niech sobie ją zmieni, nikt w Polsce nie ma wbite w dowodzie osobistym że musi do końca życia kopać doły, wolny kraj, można sobie zmienić prace, założyć własną firmę itp." - no niby tak tylko ze to latwo powiedziec, gorzej zrobic szczegolnie gdy sie mieszka w miescie o takim bezrobociu jak umnie, a zeby zalozyc firme to tez trzeba miec kase zeby rozkrecic biznes tylko skad ? #10 11 Dec 2005 17:38 User removed account User removed account User removed account #10 11 Dec 2005 17:38 Widze ze kolega artur00 nie potrafi zrozumiec sytuacji drugiej osoby. MOwisz zeby zmienil prace? TO znajdz temu komus prace a na pewno bedzie ci wdzieczny i nie bedzie kombinowal. Czasy jakie sa takie sa i nikt sie o druga osobe nie martwi, ja pomimo, iz nie zarabiam najnizszej krajowej kombinuje caly czas na ile daloby sie skubnac panstwo i oszczedzam gdzie sie da na tym. Nie boje sie tego publicznie powiedziec bo jakie czasy takie zycie. #11 11 Dec 2005 17:44 artur00 artur00 Level 25 #11 11 Dec 2005 17:44 Quote: Widze ze kolega artur00 nie potrafi zrozumiec sytuacji drugiej osoby. MOwisz zeby zmienil prace? TO znajdz temu komus prace a na pewno bedzie ci wdzieczny i nie bedzie kombinowal. Czasy jakie sa takie sa i nikt sie o druga osobe nie martwi, ja pomimo, iz nie zarabiam najnizszej krajowej kombinuje caly czas na ile daloby sie skubnac panstwo i oszczedzam gdzie sie da na tym. Nie boje sie tego publicznie powiedziec bo jakie czasy takie zycie. jeżeli ktoś siedzi w domu przed komputerem i narzeka że ma 650 zł to faktycznie nie potrafie zrozumieć takiej osoby, Code: TO znajdz temu komus prace a na pewno bedzie ci wdzieczny i nie bedzie kombinowal. no nie popadajmy w absurd, może będe jeszcze chodził za kogoś do pracy ? wowka wrote: a zeby zalozyc firme to tez trzeba miec kase zeby rozkrecic biznes tylko skad ? #12 11 Dec 2005 18:02 jaceks74 jaceks74 Level 11 #12 11 Dec 2005 18:02 Witam Odpowiem wprost na pytanie zawarte w temacie i nie mam zamiaru rozważać co jest moralne a co nie. Mam znajomego który od lat mieszka w Stanach i przesłał do kraju nie jednego a trzy laptopy wszystkie sprawne i nikt nie płacił cła za przesyłki. Wysyłał z prywatnego adresu na prywatny adres u nas w kraju, w deklaracji zawsze wpisane były części komputerowe (zgodnie z prawdą). #13 11 Dec 2005 18:14 wowka wowka Level 28 #13 11 Dec 2005 18:14 "jeżeli ktoś siedzi w domu przed komputerem i narzeka że ma 650 zł to faktycznie nie potrafie zrozumieć takiej osoby" - tak ?? to moze jeszcze w niedziele mam pracowac ? - niema problemu ale nie za 650zl #14 11 Dec 2005 18:56 artur00 artur00 Level 25 #14 11 Dec 2005 18:56 wowka wrote: "jeżeli ktoś siedzi w domu przed komputerem i narzeka że ma 650 zł to faktycznie nie potrafie zrozumieć takiej osoby" - tak ?? to moze jeszcze w niedziele mam pracowac ? - niema problemu ale nie za 650zl Nie chodziło mi tutaj akurat o osobę Kolegi, ale ogólnie nie potrafię zrozumieć ludzi którzy tylko siedzą i narzekają, trzeba coś robić, działać, napisać sobie CV skserować 100 czy 200 razy i poroznosić po firmach w swojej okolicy, możliwości jest wiele trzeba tylko chcieć. Wydaję mi się ze zeszliśmy „trochę” z tematu, dyskusję proponuje zakończyć, i skupić się na problemie autora postu #15 11 Dec 2005 18:57 gabik001 gabik001 Level 37 #15 11 Dec 2005 18:57 jaceks74 wrote: Witam Odpowiem wprost na pytanie zawarte w temacie i nie mam zamiaru rozważać co jest moralne a co nie. Mam znajomego który od lat mieszka w Stanach i przesłał do kraju nie jednego a trzy laptopy wszystkie sprawne i nikt nie płacił cła za przesyłki. Wysyłał z prywatnego adresu na prywatny adres u nas w kraju, w deklaracji zawsze wpisane były części komputerowe (zgodnie z prawdą). I tu sie zgodze. Napisalem jak mozna to zrobic w miare wymijajaco (clo) i nie patrzylem czy to jest przestepstwo. Cie kawe czy kolega artur00 jest pozadnym obywatelem i np. nie przekracza predkosci i zawsze mowi prawde... hmmm? Nieladnie to jest pisac wlasnie takie posty jak kol. artur00. Czlowiek dzieli sie z kims swoimi spostrzezeniami a tu go ktos , kto nie ma nic do powiedzenia zruga... ojojoj #16 11 Dec 2005 19:00 valarian valarian Level 22 #16 11 Dec 2005 19:00 Widze, ze siedzenie w domu przed komputerem, to nie jest praca, jak twierdzi artur00... No coz, niektorzy tak pracuja, szukaja pracy, doksztalcaja sie, by jej szukac itp. Mysle, ze jak ktos ma 650zl/mies i kupuje np. laptopa, to do grania on raczej sluzyc nie bedzie. A wszelkie doplaty, kredyty itp., to taka ladna bajeczka, ktora w rzeczywistosci wyglada troche inaczej, a tylko ladnie wyglada na pismie. Nie twierdze, ze nie pomaga, ale tylko nielicznym i nie zawsze, bo koszta i ryzyko korzystania z tego sa naprawde wysokie. I kupno takiego laptopa moze pomoc wlasnie zmienic/znalezc prace, do czego namawia artur00. Ale samo sie nic nie zrobi, niestety... #17 11 Dec 2005 19:13 artur00 artur00 Level 25 #17 11 Dec 2005 19:13 valarian wrote: Widze, ze siedzenie w domu przed komputerem, to nie jest praca, jak twierdzi artur00... niech Kolega czyta to co napisałem i nie przekręca nigdzie nie pisałem że siedzienie przed komputerem to nie praca. valarian wrote: Mysle, ze jak ktos ma 650zl/mies i kupuje np. laptopa, to do grania on raczej sluzyc nie bedzie. znam inne przypadki gabik001 wrote: nie patrzylem czy to jest przestepstwo. bardzo mi się spodobało to określenie #18 11 Dec 2005 19:33 Rocky Horror Rocky Horror Level 31 #18 11 Dec 2005 19:33 Widzę że mamy tu prawego i uczciwego obrońcę moralności! Czytam ten temat i zaczynam podejrzewać, że artur00 to albo człowiek na tyle młody, że jeszcze nie rozumiejący realiów panującej wokół rzeczywistości, albo syn jakiejś obrzydliwie bogatej (bynajmniej nie dzięki uczciwości) szychy, albo i nawet sam takową jest. Z pewnością przykre jest, że dla oszczędzenia tych paru groszy trzeba uciekać do może niezbyt prawych posunięć. Lecz zależność ma dwie strony. Czy mieszkamy w kraju aż tak dużej uczciwości władz, żeby mieć jakiekolwiek skrupuły? Nikt, komu myślenie nie sprawia trudności, mając świadomość że za nasze ciężko zarobione pieniądze, władcy tego kraju żyją jak królowie a mimo to wciąż się upominają o więcej, nie będzie się rozczulać nad uczciwymi metodami zarobku. Tylko idiota mógłby w takiej sytuacji myśleć o uczciwości! Piszesz drogi Arturze, że jeśli komuś nie odpowiada praca, to niech sobie znajdzie lepszą. Tylko takie śmieszne pytanie: JAK? Nie przemawia do Ciebie fakt, że co piąty polak nie ma pracy, a bezrobocie jest jednym z największych problemów tego państwa? Za prawdę powiadam - gdybyśmy żyli w państwie możliwości, gdzie osiągnięcie godnej pracy nie graniczy z cudem i gdzie nie trzeba mieć obaw że bez kłopotów się dotrwa od 1-szego do 1-szego nie żyjąc jak kloszard; gdybyśmy żyli w państwie prawa, bez strachu że gdy bandyta okradnie przypadkowego przechodnia, zgwałci kobietę albo zabije kogoś - otrzyma zasłużoną karę, bez obawy że gdy wyjdę późnym wieczorem na ulicę to żaden burak nie spuści mi łomotu, a jeśli nawet - to prawo będzie bronić mnie a nie jego; w państwie w którym na dzienne utrzymanie dziecka w sierocińcu wydaje się średnio 12zł, a bandytę w więzieniu 3zł - a nie odwrotnie; gdybyśmy żyli w państwie kompetencji i uczciwości, świadomi że nasze ujszczone na daninę dla państwa pieniądze nie będą marnowane przez ludzi u władz, ABSOLUTNIE NIE MIGAŁBYM SIĘ od uregulowywania jakichkolwiek należności wobec państwa. Dodam, iż statystyki wykazały że Polska ma jedne z najwyższych podatków (w stosunku do zarobków) na tej planecie. Na koniec tej przygnębiającej wypowiedzi przytoczę fragment jednego z utworów naszej polskiej kapeli Sweet noise: "Współczesane niewolnictwo, hiperkorupcja, fałszywa religia, plastikowa rewolucja; sk***iele nas poniżają, z ekranu obiecują - nic nie dają. To jest tuż obok, za moimi drzwiami, każdego dnia bliżej między nami, patrzę jak słowa płyną kanałami; sk***ieli do granic, dalej już nic nie ma, wygiągam brudy z ukrycia i cienia. Generacja X - generacja stracona, tak oni stworzyli kolejny slogan. Umywają rece więc żyjesz zapomniany, dziecko betonu, k***y i bramy..." #19 11 Dec 2005 20:11 TONI_2003 TONI_2003 Moderator #19 11 Dec 2005 20:11 Myślę że już na ten temat wystarczy tej polemiki jako że zaczyna być za gorąco temat zamykam! Proszę o niepisanie na PW czy E-mail jeśli szukasz pomocy natury technicznej... Odpowiedzi nie oczekuj, a od tego jest tylko forum. Dnia
. 152 433 401 459 41 379 87 31